Istnieje Legęda że tysiące lat temu istniały trzy cywilizacje były to: Budowniczowie z JARKENDARU, Mnisi z Górniczej doliny i jeszcze jedna której niepoznano do dziś, ale my mówimy teraz o mnichach.
Istnieli sobie w klasztorze ku czci jakiegoś zagadkowego boga... Ich lud dobrze się rozwijał... Mieli dostęp do wszystkiego czyli : ryby,rośliny,zwierzęta, duże złaoża żelaza oraz magiczne pokłady rudy... Mieli tam praktycznie raj. Pewnego dnia na te ziemie przybyli orkowie...Mnisi nie mieli szans gdyż zostali zaatakowani z zaskoczenia a poza tym nie umieli walczyć...Orkowie zostawili mnichów w spokoju. gdzyż nie chcieli wojny...Zbudowali sobie własną świątynię i własne miasto... Mnisi jednak niebyli pewni co do tego więc zamknęli się na samym szczycie ich miasta...Tam gdzie były świątynie...Po kilku latach odcięcia od Świata jeden z mnichów oszalał... Pobiegł do świątyni...Zbeszcześcił ją i ukradł runę zwaną falą śmierci Beliara... Wybiegł na dziedziniec i chciał wszystkich wymordować...Lecz ktoś go ubiegł...Ich bóg rozwścieczył się na swój lud za zbeszczeszczenie jego świątyni oraz okradania go... Za karę zamienił wszystkich mnichów w zębacze...I tak los mnichów został zapieczętowany... I do dziś zanim postanowicie zabić zębacza w tych ruinach to zastanówcie się kim te zębacze były wcześniej... No ehh..... Koniec trochę się rozpisałem i znając życie to z wieloma błędami. Huh już nigdy więcej takich historyjek...